Nie mogłam przejść obojętnie wobec tego sympatycznego wyzwania u Scrapujących Polek :) Mało u mnie świątecznych prac, więc chociaż to ATC:
I moja zaczynająca się przygoda z UTEE :) Czy ktoś jest mi w stanie podpowiedzieć jak panować nad tymi spękaniami? Żeby nie wychodziła taka pajęczynka, tylko dwie - trzy kreski. Będę wdzięczna :)
Świetne ATC ;) bardzo świąteczne.
OdpowiedzUsuńPiękne ATC, bardzo mi się podobają wspaniałe klimatyczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ateciak - ja mam straszne zaleglosci w pracach...
OdpowiedzUsuńCudny!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne jest :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam się na tego rodzaju embossingu, będę podpatrywała Twoje próby :)
Przepiękny ATC! Ta pajęczynka spękań jako pierwsza rzuciła mi się w oczy - jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńPiękne i takie cieplutkie Ci wyszło to ATC.
OdpowiedzUsuńEfekt pajęczynki jest świetny. Lepszy niż przy cracle :)
Niestety z UTEE jeszcze nie miałam przyjemności pracować, więc nie doradzę :)
Śliczne i bardzo przytulne ATC :)
OdpowiedzUsuńZ UTEE też niestety nie pomogę :)
prześliczne! niezwykle mi się spodobało!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)!
OdpowiedzUsuńATC jest urocze...Spękania też mi się podobają : )
OdpowiedzUsuńAleż cudne spękania!!! Ja nie mam odwagi zabrać się za UTEE...
OdpowiedzUsuńEkstra ateciak :))) To UTEE korci, oj korci...
OdpowiedzUsuńCudne atc!!!
OdpowiedzUsuńUTEE nakładaj 3-4 warstwy- im więcej tym spękania są bardziej gęste i widoczne :)
:*
Piękny ateciak !! Widziałam go na SP, a sama niestety nie zdążyłam swojego umieścić. Pozdrawiam serdecznie - Mia
OdpowiedzUsuń