Na dowód, że nie oszukiwałam we wcześniejszych postach - moja ulubiona jesień :)
Faktem jest, że w tym roku październik raczej nas nie rozpieszcza, ale warto poszukać choć odrobiny tej cudnej, złotej jesieni. Ja znalazłam i mam nadzieję, że wystarczy mi na tyle, żeby jakoś przeżyć szaro-bury listopad ;)
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny, a szczególnie tym, którzy zostawiają tak miłe słowa pod postami :)
To u Ciebie tak pięknie?
OdpowiedzUsuńWow! Nawet ta jesień bez słońca nie jest pozbawiona uroku w takich okolicach :-)
Bardzo lubię jesień i jej barwy, to moja ulubiona pora roku :). Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNiestety w takie okolice muszę przejechać "parę" kilometrów, ale zawsze warto!
OdpowiedzUsuńOjeju jakie piękne krajobrazy... Zazdraszam! Cudne fotki:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia- kocham jesień właśnie za jej barwy i kolory...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie, cudowne jesienne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa własnie szykuję się na krótką wyprawę w moje góry :)
Bardzo mi tego brakuje, u mnie po lecie nastąpiła zima....
OdpowiedzUsuńJakie piękne widoki! Cudne są te kolory jesieni :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorowe miejsca. Jesień to równie piękna pora roku jak każda, ja lubię wszystkie i w każdej znajduję uroki.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki!
OdpowiedzUsuń:)) Doprawdy cudowne :)
OdpowiedzUsuń