niedziela, 7 września 2025
Kartka dla pana...
środa, 20 sierpnia 2025
Serce w pajęczynie...
wtorek, 19 sierpnia 2025
Pillow box...
Moja ostatnia inspiracja dla sklepu ZieloneKoty.pl to niewielkie pudełeczko, tzw. pillowbox. Jest idealne do tego, żaby pomieścić jakiś drobny upominek, a zrobienie nie zajmuje wiele czasu. Z pomocą przychodzi wykrojnik, dzięki któremu odpada problem z rozrysowywaniem wymiarów, a dwa elementy po sklejeniu idealnie do siebie pasują.
Postanowiłam ozdobić moje pudełko papierem, któremu nadałam wyrazistą fakturę i metaliczny look. Wykorzystałam do tego papier kraftowy, który pokryłam metaliczną farbą akrylową a następnie wytłoczyłam używając do tego celu folderu do embossingu. Papier dodatkowo pokryłam kredkami dostress crayon, które bardzo ładnie podkreśliły fakturę. Na poniższym zdjęciu widać różnicę między tym po obróbce i przed.
I przy tak przygotowanym wierzchu tego pudełeczka w zasadzie nic więcej nie trzeba. Ja pokusiłam się jeszcze o umieszczenie drobnej kompozycji na wierzchu. Wykorzystałam kilka wykrojników i kolejne kredki, którymi pokolorowałam liść oraz motyla.
Listę produktów znajdziecie na blogu sklepu ZieloneKoty.pl, wystarczy kliknąć tutaj (<-- click). Zapraszam!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Zaglądających 🤗
czwartek, 7 sierpnia 2025
Moje wymarzone miejsce...
"Moje wymarzone miejsce" to temat aktualnego wyzwania sklepu ZieloneKoty.pl
A na załączonych zdjęciach moja inspiracja - tag z lekką nutką nostalgii, nawiązujący do mojej wewnętrznej tęsknoty za górami, lasem i zapomnianymi miejscami. Sięgnęłam ponownie po kliszę fotograficzną, a dokładniej taśmę samoprzylepną. Okienka są na tyle przeźroczyste, że spokojnie widać przez nie obrazki, które podkleiłam od spodu.
Poza tym, robienie tego taga, było dobą okazją do zabawy wykrojnikami i tuszami distress 👌🏻
Jeśli jesteście zainteresowani listą produktów, które tu wykorzystałam, to zapraszam na blog ZieloneKoty.pl (<-- click).
Pozdrawiam serdecznie!
poniedziałek, 28 lipca 2025
Layout...
piątek, 11 lipca 2025
Wakacyjny layout...
Czas wakacji, urlopów i wyjazdów już się zaczął, więc dobrze pomyśleć o odpowiedniej oprawie zdjęć, które z pewnością będziemy robić. Ja proponuję formę 30x30 cm, czyli tzw. layout. Jest to forma, w której centralną część stanowi zdjęcie, wokół którego budujemy kompozycję. Czasami może być tych zdjęć kilka, choć wydaje mi się, że łatwiej poprzestać na jednym.
Layout stworzyłam w ramach inspiracji dla sklepu ZieloneKoty.pl, a tutaj (<-- Klik) możecie zerknąć na to, jakich produktów użyłam. Zapraszam!
wtorek, 27 maja 2025
Make a wish...
sobota, 10 maja 2025
Dekoracja mixed media...
Moja dzisiejsza inspiracja to niewielki dekor, który przygotowałam specjalnie jako prezent-niespodziankę na mój pokaz na stoisku sklepu ZIeloneKoty.pl podczas ostatniego zlotu w Łodzi. Ponieważ pokazywałam wtedy różne metody na to, jak osiągnąć efekt rdzy, to i na tej pracy nie mogło zabraknąć rdzawych akcentów. Jest więc spory trybik, który pokryłam pastą od Vivy, a żeby wzmocnić efekt chropowatej powierzchni, dodałam trochę proszku (drobnych kuleczek) Pentartu. Tę samą farbę nałożyłam delikatnie na brzegi cyferki, którą wcześniej pomalowałam srebrną farbą. Czyż to nie wygląda realistycznie?
Najwięcej czasu zajęło mi przygotowanie bazy, a raczej doprowadzenie jej do takiego stanu, który wizualnie mnie zadowolił. Zaczęłam od tego, że dekor pokryłam gesso, a następnie nałożyłam pastę przez maskę otrzymując lekko wypukły wzór. Kiedy pasta mi podeschła (a ta wysycha naprawdę bardzo szybko), pomalowałam całość farbą kredową. Farby te są na bazie wody, a po wyschnięciu wodoodporne, podobnie jak zwykłe akryle. Bardzo dobrze kryją i szybko wysychają pozostawiając matową powłokę. Na tak przygotowaną powierzchnię zaczęłam dodawać fluidy akrylowe, które w połączeniu z wodą dają piękne zacieki i przejścia kolorystyczne. Musicie tylko pamiętać, że te fluidy, których użyłam, po wyschnięciu są lekko błyszczące. Jeśli ten efekt nie pasuje, to można przetrzeć je delikatnie jakimś matowym woskiem (co też uczyniłam) lub np. przeźroczystym gesso.Wosk - tym razem srebrny - przydał się również do tego, żeby pokryć ten ażurowy element przy zdjęciu. Taki mały zabieg, dzięki któremu kawałek papieru przeistacza się w - do złudzenia przypominający - metalowy element. Na koniec chciałam jeszcze podzielić się moim małym patentem na podrasowanie zdjęć. One same w sobie mają już taki postarzony look, ale żeby to jeszcze bardziej uwydatnić, brzegi przecieram papierem ściernym.
Mam nadzieję, że podoba Wam się ta dekoracja i nabierzecie ochoty, żeby sięgnąć po farby i inne media.
Pozdrawiam serdecznie!