sobota, 31 maja 2025

Rób to, co kochasz...

Wpis, który robiłam sobie późnym wieczorem, po ciężkim tygodniu pracy... Ot tak, żeby odpocząć, żeby się zrelaksować, żeby uwolnić głowę od ciężkich myśli...
Artjournal daje mi właśnie taką możliwość zadbania o siebie i swoje samopoczucie. I czasami oczywiście, że denerwuję się, że coś mi nie wychodzi tak jak zakładałam, ale od razu przypominam sobie, że przede wszystkim ma mnie to relaksować, wyciszyć, dobrze nastroić. Tak traktuję swoje hobby.






Pozdrawiam serdecznie!

środa, 28 maja 2025

Wiatru w żagle!...

Jako, że mam zaległości w publikowaniu prac na blogu, to wrzucam coś, co już pokazywałam na moim instagramie, a mianowicie ATC z łódkami.


Każda z łódek jest pokryta innym pudrem do embossingu.




Mam nadzieję, że przypadły Wam do gustu 😊

wtorek, 27 maja 2025

Make a wish...

Tag w ulubionym kolorze. Tą pracą zachęcam Was do wzięcia udziału w wyzwaniu sklepu ZieloneKoty.pl pt. "Mój ulubiony kolor".

Tag jest bardzo błyszczący, a to za sprawą magicznych pigmentów oraz mgiełki distress spritz w kolorze picked raspberry. Przy robieniu tła wykorzystałam preparat micro glaze, który przypomina w konsystencji wazelinę lub wosk, a służy do tego, aby zabezpieczyć powierzchnię przed nakładaniem kolejnych mediów. Nałożyłam go przez maskę i tam, gdzie go aplikowałam, papier pozostał biały - mgiełki i pigmenty nie wchłonęły się. Bez problemu dodałam później odbitki stempli, trzeba tutaj jednak pamiętać o tym, żeby użyć wodoodpornego tuszu, który lepiej odbije się na tak przygotowanej powierzchni. Przy zwykłym tuszu, np distress ink, istnieje ryzyko, że po prostu zetrze się z tego miejsca, gdzie był zaaplikowany distress glaze.



Główny motyw mojego taga to kwiat, który pokolorowałam kredkami akwarelowymi oraz liść, który z kolei zabarwiłam tuszem. Warto wiedzieć, że ten liść to warstwowy stempel i wystarczy tylko poodbijać kolejne warstwy, żeby uzyskać ciekawy efekt. Środek kwiatka dodatkowo posypałam czarnym brokatem, który jest kolejnym błyszczącym elementem tej pracy. Na koniec dodałam napis (stempel odbity białym tuszem na czarnym papierze) i tag gotowy. U mnie jak zazwyczaj dość płaski, bo pewnie będzie pełnił rolę zakładki do książki.


Pozdrawiam serdecznie!

piątek, 23 maja 2025

Live for the moment...

Całkiem niedawno miałam przyjemność tworzyć na żywo w ramach cotygodniowych spotkań live sklepu ZieloneKoty.pl. Pomyślałam sobie, że dawno nie sięgałam po fliudy akrylowe i będzie to dobra okazja do odświeżenia sobie tematu, jak również przybliżenia tego produktu innym. I tak oto powstała taka nieduża mixed mediowa dekoracja.

Zapis transmisji możecie obejrzeć tutaj (<-- click). Zapraszam!






sobota, 17 maja 2025

Light the way...

Jest na facebooku taka fantastyczna grupa ArtjournalToMnieInteresuje, w której miałam wczoraj przyjemność tworzyć na żywo wpis przedstawiony na załączonych zdjęciach.

Pokazałam jak wykorzystuję magiczne pigmenty, jak dodaję tekstury na tle i jakie efekty można uzyskać, dzięki preparatowi distress glaze. Wykorzystałam też zapomniany folder do embossingu, który muszę teraz zdecydowanie częściej używać.






Mam nadzieję, że przypadła Wam do gustu ta inspiracja!

sobota, 10 maja 2025

Dekoracja mixed media...

Moja dzisiejsza inspiracja to niewielki dekor, który przygotowałam specjalnie jako prezent-niespodziankę na mój pokaz na stoisku sklepu ZIeloneKoty.pl podczas ostatniego zlotu w Łodzi. Ponieważ pokazywałam wtedy różne metody na to, jak osiągnąć efekt rdzy, to i na tej pracy nie mogło zabraknąć rdzawych akcentów. Jest więc spory trybik, który pokryłam pastą od Vivy, a żeby wzmocnić efekt chropowatej powierzchni, dodałam trochę proszku (drobnych kuleczek) Pentartu. Tę samą farbę nałożyłam delikatnie na brzegi cyferki, którą wcześniej pomalowałam srebrną farbą. Czyż to nie wygląda realistycznie?


Najwięcej czasu zajęło mi przygotowanie bazy, a raczej doprowadzenie jej do takiego stanu, który wizualnie mnie zadowolił. Zaczęłam od tego, że dekor pokryłam gesso, a następnie nałożyłam pastę przez maskę otrzymując lekko wypukły wzór. Kiedy pasta mi podeschła (a ta wysycha naprawdę bardzo szybko), pomalowałam całość farbą kredową. Farby te są na bazie wody, a po wyschnięciu wodoodporne, podobnie jak zwykłe akryle. Bardzo dobrze kryją i szybko wysychają pozostawiając matową powłokę. Na tak przygotowaną powierzchnię zaczęłam dodawać fluidy akrylowe, które w połączeniu z wodą dają piękne zacieki i przejścia kolorystyczne. Musicie tylko pamiętać, że te fluidy, których użyłam, po wyschnięciu są lekko błyszczące. Jeśli ten efekt nie pasuje, to można przetrzeć je delikatnie jakimś matowym woskiem (co też uczyniłam) lub np. przeźroczystym gesso.Wosk - tym razem srebrny - przydał się również do tego, żeby pokryć ten ażurowy element przy zdjęciu. Taki mały zabieg, dzięki któremu kawałek papieru przeistacza się w - do złudzenia przypominający - metalowy element. Na koniec chciałam jeszcze podzielić się moim małym patentem na podrasowanie zdjęć. One same w sobie mają już taki postarzony look, ale żeby to jeszcze bardziej uwydatnić, brzegi przecieram papierem ściernym.




Mam nadzieję, że podoba Wam się ta dekoracja i nabierzecie ochoty, żeby sięgnąć po farby i inne media.

Pozdrawiam serdecznie!

poniedziałek, 5 maja 2025

Girl's power...

Chyba znowu narobiły mi się zaległości w publikowaniu prac....
Tutaj ATC w temacie "Girl's power". Połączenie matowej i błyszczących mgiełek daje bardzo ciekawe efekty. A do tego w tle ta siateczka z wykrojnika czyż nie dopełnia świetnie tego tła?





Pozdrawiam serdecznie!