Kto jeszcze nie ma kalendarza na Nowy Rok? :) Ja swój przygotowałam stosunkowo wcześnie, bo zwykle zabierałam się do tego dopiero pod koniec stycznia :) Tym razem postawiłam na naturalne materiały (kawałek bawełnianego płótna) i kolory, recycling (tektura) i oczywiście stemple!
Rameczkę wycięłam swoim ulubionym wykrojnikiem Tima Holtza. Cyferki też pochodzą z holtzowego wykrojnika. Dodatkowo pokryłam je preparatem glossy accents.
Płócienko idealnie dało się pocieniować distressami - Tea dye, Antique linen i Walnut stain. Natomiast w odbijaniu stempli niezastąpiony okazał się tusz Archival Ink - Jet Black. Dzięki niemu na materiale odbiły się nawet najmniejsze detale i nic się nie rozmazuje.
A tył mojego notesu wygląda tak:
Więcej informacji na temat użytych materiałów znajdziecie na blogu Scrapcafe.
Pozdrawiam serdecznie!
12 komentarzy:
Fantastycznie go zrobiłaś :)
Cudowny i bardzo matildowy :)
Zgadzam się z Magdaleną, jest genialny i bardzo Twój :) Pięknie go skomponowałaś.
Rewelacyjny!
Jest zdecydowanie cudowny!!!
jak zwykle... ACH! cudne stemple :)
Świetny, pomysłowy i efektowny :) Bardzo mi się podoba stemplowanie na płótnie :)
Świetny, rewelacyjne połączenie stempli! I trudno się zdecydować, czy przód czy tył piękniejszy! Pozdrawiam
Niesamowity! Przecudnie ostemplowany i zmediowany:)
Toll, Matilde...
Das Rustikale gefällt mir auch außerordentlich gut.
Klasse Farben, ein Schmuckstück.
Herzlichst Sophie
cuudny!!!:))
Pięknie ozdobiony!
Prześlij komentarz