Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam okładkę do mojego nowego art journala. W środku raczej nie będzie miejsca na masywne dodatki, więc postanowiłam poszaleć ozdabiając wierzch.
Szczegółową listę produktów, których użyłam znajdziecie na blogu Zielonych Kotów i w sklepie :)
Centralna ozdoba to kompozycja z wykorzystaniem odlewów Primy i metalowej pszczoły. Wszystkie te elementy kolorowałam woskami. Pszczoła, w przeciwieństwie do skrzydeł i trybiku jest pociągnięta - przed nałożeniem wosków - białym gesso, więc ma zdecydowanie jaśniejszy odcień. Metaliczne refleksy przytłumiłam nieco matowym białym woskiem. Brzegi skrzydeł są dodatkowo pociągnięte brokatem z konturówki Nuvo.
Tło stworzyłam wykorzystując taśmy washi, stempel oraz maskę z motywem cyfr. Całość spryskałam pięknie mieniącą się mgiełką Lindys. Trudno uchwycić ten efekt - ma brązowy, ciepły odcień, a pod światło błyszczy fuksjowymi refleksami. Świecąca jest również pionowa linia całej kompozycji, a to za sprawą pasty Primy - Golden dragon.
1 komentarz:
Wow! Your journal cover is beautiful! I love the different textures.
Prześlij komentarz