niedziela, 21 lutego 2016

Our time...

Spontaniczny scrap z potrzeby serca i wykorzystania przepięknych kwiatków, których posiadam dość sporo, ale jakoś nigdy nie mam odwagi używać w obfitości :) Zachęciło mnie do tego wyzwanie w Scrap Shop pt. "Kwiaty, kwiaty i jeszcze raz kwiaty". Nie wiem czy to są TE ilości, o których myślą Organizatorki, ale dla mnie ilość jest całkiem spora (3 duże, 5 małych i 1 płócienny) :)


Te małe hortensje są mojej własnej produkcji.






Pozdrawiam serdecznie!

środa, 10 lutego 2016

Delikatność...

Witajcie!
W tym miesiącu mam nadzieję trochę Was poinspirować w ArtGrupie ATC, a na pewno zachęcić do wzięcia udziału w wyzwaniu, które w dużej konspiracji przygotowywałam :)
Temat krążył mi po głowie już od jakiegoś czasu, więc nie mogło być inaczej jak po prostu dać upust swoim wizjom :) I tak powstało ATC pt.: "Delikatność".
Zgodnie ze słownikiem języka polskiego delikatny to «odznaczający się kruchością budowy i subtelnością kształtów»; «odznaczający się wrażliwością i subtelnością w sposobie bycia»; «mający niewielką intensywność»; «lekko strawny»; «też: wykwintny, wyszukany», a w końcu «wymagający taktu i ostrożności».

Dla mnie delikatność, to pastelowe kolory, łagodne zapachy, coś ulotnego, momentami wręcz eterycznego... Stąd też moje ATC w subtelnym różowym kolorze, a na nim motyle, dyskretne chlapnięcia i ślady po nich, delikatne spękania, no i piórko - tak lekkie, że trzeba je opleść cieniutką nicią, żeby nie uleciało :)





Zamknijcie zatem oczy i postarajcie sobie wyobrazić tę zmysłową delikatność. Jak już Wam się zmaterializuje, to postarajcie się zamknąć  ją w małym prostokąciku o wymiarach 3,5x2,5 cala (8,9x6,4cm) i pokażcie koniecznie na stronie ArtGurpy ATC :)

niedziela, 7 lutego 2016

Jedno zdanie...

"W Twojej ulubionej książce znajdź stronę 150 i wybierz zdanie..." - taka jest główna wytyczna do artjournalowego wyzwania w ArtGrupie ATC. Dla mnie największa trudność zaczęła się od tego, która to książka jest moją ulubioną :) Jako, że mam ich co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście, to nie chciałam jakoś faworyzować wybitnie jednej. Dlatego sięgnęłam po książkę, którą aktualnie czytam - pt. "Smak prowansji". Z tym zdaniem też nie było łatwo, ale to jedno po przestudiowaniu całej strony udało się w końcu wybrać. Dalej było już z górki :)



Zachęcam Was do wzięcia udziału w tej zabawie i wypróbowania sił w żurnalowaniu :)