Discover...

Nie mogłam odmówić sobie przyjemności zrobienia kolejnego wpisu w moim artjournalu na wyzwanie Neet "In gear", które trwa do końca października na blogu Art Journal Journey. 

Tym razem postawiłam na elementy wycięte z bloczka papierów Mintay papers "Junk book" oraz mgiełkę i fluid akrylowy nadający całej mojej pracy rdzawego wyglądu. Mam nadzieję, że Wam się podoba 🧡

Pozdrawiam serdecznie!

Tag...

Tag, który zrobiłam jakiś czas temu, pokazywałam na moim profilu na Instagramie, ale zapomniałam wrzucić tutaj, więc nadrabiam ;)

Pozdrawiam serdecznie!

In gear...

Nie zorientowałam się odpowiednio wcześnie jak ciekawy temat wyzwania journalowego jest w październiku na blogu Art Journal Journey. Moje ulubione trybiki, zębatki i styl steampunk - temat zaproponowany przez Neet. 

Może jeszcze uda mi się trochę nadrobić ;)

Tymczasem taka strona - vintage z trybikami w tle.

Pozdrawiam serdecznie!

Create...

W ostatni czwartek miałam przyjemność wykonywać na żywo pracę, którą prezentuję na poniższych zdjęciach. Starałam się przybliżyć trochę metody, dzięki którym można osiągnąć efekt rdzy i metalu. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się czegoś więcej, to zapraszam na YouTube sklepu ZieloneKoty.pl - transmisja jest zapisana tutaj.

Pozdrawiam serdecznie!

Wspólna przygoda...

Czas na layout! Dla mnie to kwintesencja scrapbookingu - piękne oprawienie zdjęć (kilku lub jednego), zatrzymanie jakiejś ważnej chwili, utrwalenie wspomnienia 💚💙

Zazwyczaj zaczynam od wybrania zdjęcia, później do niego dobieram paletę kolorystyczną i dodatki. Jeśli mam ochotę na konkretne kolory, to stawiam na czarno-białe zdjęcie. No i lubię do tego papier bazowy o dość neutralnym wzorze, żeby móc go odpowiednio podrasować 😃 Ten tutaj to jeden ze starszych kolekcji UHK Gallery, które są jak dla mnie idealne do tego typu prac 👌🏻

Pozdrawiam serdecznie!

Dekoracja w industrialnym stylu...

W ramach inspiracji dla ZieloneKoty.pl, przygotowałam dzisiaj dla Was dekorację w industrialnym stylu. Jak widzicie na zdjęciach, całość sprawia wrażenie mocno metalowej. Ale zapewne domyślacie się, że te "metale" nie są prawdziwe. Moją ulubioną imitację metalowych blaszek uzyskuję dzięki folderowi do embossingu. Maluję papier srebrną farbą akrylową, a później wytłaczam wzór. Zazwyczaj nie chcę, żeby całość mocno mi się błyszczała, więc do przytłumienia tego blasku wykorzystuję matowy wosk w kolorze ciemnego grafitu. Ale ten zabieg wykonuję na samym końcu, kiedy wszystko mam już przyklejone do bazy.

Zardzewiałą ramkę zrobiłam z kartonu, a na brzegi nakleiłam elementy z foremki. Całość pokryłam czarną farbą akrylową, następnie dołożyłam w niektórych miejscach pastę drobnoziarnistą, a na koniec pastę imitującą rdzę. Po wyschnięciu dołożyłam w niektórych miejscach pastę woskową w kolorze zielonej patyny. Ten sam wosk wtarłam w kanty tej mojej oklejonej bazy, dzięki czemu ten mój metal również wygląda na stary i podniszczony.

W tle okienka jest wklejony kawałek papieru do scrapbookingu oraz wycięty wykrojnikiem kształt nawiązujący do industrialnego charakteru całej pracy. Przetarłam go srebrnym woskiem, co sprawiło, że też sprawia wrażenie metalowego.

Żarówka, to także odlew z foremki, który pomalowałam czarną farbą akrylową, a następnie woskami - złotym i w kolorze starego żelaza. Natomiast napis i cyferki są pokryte złotym pudrem do embossingu.

Jak więc widzicie, jest trochę możliwości, żeby otrzymać imitację metalowych elementów, wcale po metal nie sięgając.

Na blogu sklepu ZieloneKoty.pl znajdziecie listę produktów, które wykorzystałam do stworzenia tej pracy. Zapraszam!

I zachęcam do własnych zabaw i eksperymentów!

Make today count...

Do stworzenia wpisu w art journalu nie potrzebuję naprawdę wiele. Tutaj wystarczył mi tusz distress oxide, stempel, mgiełka papierowa taśma washi, cienkopis, papierowa postać, kawałek nitki i dwie błyszczące gwiazdeczki.

A! I postać objechałam dookoła szarą kredką distress, żeby dodać nieco cienia. I na koniec chlapnęłam białą farbką. I to już naprawdę wszystko 😉

Orange or purple...

Początek każdego nowego miesiąca zaczynam z art journalowym wyzwaniem w More Than Words ❣️

W październiku zapraszam Was do użycia w swoich art journalach koloru pomarańczowego lub fioletowego (albo obydwu) 💜🧡

Ja, jak widzicie, postawiłam na fioletowy, który jest świetny do stworzenia halloweenowego nastroju. Wykorzystałam błyszczącą mgiełkę, stemple, distress oxide, puder do embossingu i fantastyczną sowę - naklejkę. Nie mogło też zabraknąć nietoperzy, którymi jestem ostatnio po prostu zauroczona 💜🦇

Pracę możesz zgłosić:

✅ w grupie More Than Words Art Cafe na FB lub

✅ na Instagramie używając oznaczenia #MTWartjournalchallenge lub

✅ tradycyjnie na blogu ➡️ tutaj.

Z chęcią zobaczę Twoją pracę 😃