wtorek, 25 listopada 2025

Wakacyjny layout...

I jeszcze jeden layout z wakacyjnym zdjęciem, zanim zacznę wrzucać zimowo-świąteczne inspiracje :)


Layouty robię zazwyczaj na papierze do scrapbookingu, ale wybieram takie, które mają delikatne tło. Przy wyrazistych wzorach zazwyczaj trudniej mi wyeksponować zdjęcie i dodatki. Przed przystąpieniem do pracy papier bardzo dokładnie zabezpieczam cienką warstwą przeźroczystego gesso. Zabieg ten jest konieczny, jeśli chcecie później używać mokrych mediów. Dzięki gessu mgiełki, farby czy inne media nie przesiąkną przez papier. Jednocześnie to, że gesso jest bezbarwne, daje nam gwarancję, że ani kolor, ani ewentualny wzór papieru nie znikną pod tą warstwą.
Kolejnym krokiem jest dobór dodatków i układanie kompozycji. Nad tym spędzam przeważnie najwięcej czasu. W tej pracy wykorzystałam trochę resztek różnych papierów - tagi, bileciki, kawałki papieru wystające spod zdjęcia - pochodzą wprawdzie z różnych kolekcji i od różnych producentów, ale całkiem ładnie dopasowały się kolorystycznie. Bardzo lubię dodawać czarne akcenty. W tym przypadku wykorzystałam zestaw wykrojników - kliszę, która i stanowi ramkę do mojego zdjęcia oraz drobne dodatki mające postać splątanych nici.
Zanim zaczęłam przyklejać zdjęcie i wszystkie dodatki nałożyłam pastę strukturalną przez maskę i dodałam koloru w tej części kompozycji. Po naklejeniu wszystkich elementów, powtórzyłam ten zabieg w innych miejscach, tak, żeby całości dodać efektu trójwymiarowości.
Na samym końcu uznałam, że trzeba nieco rozświetlić ten layout i w kilku miejscach poprzyklejałam cekiny. Bardzo pomocne przy tym jest niepozorne narzędzie do ich podnoszenia, które przypomina kredkę. Zamarkowałam chlapnięcia - do tego celu wykorzystałam stempel ze wzorem kleksów, dodałam odręczny napis i praca gotowa.





Zachęcam Was gorąco do sięgnięcia po tę formę, bo to naprawdę bardzo wdzięczny sposób na oprawę zdjęć. Jeśli macie obawy przed zagospodarowaniem większej powierzchni, to scrapy z powodzeniem można robić również na bazie o wymiarach 20x20 cm.

A ponieważ praca powstała w ramach inspiracji dla sklepu ZieloneKoty.pl, to zapraszam Was tutaj po listę produktów, które wykorzystałam do stworzenia tej pracy. 

poniedziałek, 24 listopada 2025

Art journal...

Art journal to dla mnie świetna forma na szybki relaks i zabawę ulubionymi mediami. W przypadku tego wpisu zaczęłam od zrobienia tła. Stwierdziłam, że chcę wykorzystać zestaw stempli, który leżał już od jakiegoś czasu zapomniany. W drugiej kolejności sięgnęłam po 3 kolory tuszów distress. Zrobiłam tło i... utknęłam. Koncepcja - zaczerpnięta z poradnika Anai (do nabycia tutaj) - była taka, żeby wykorzystać jakiś gotowy element. I tak przeglądając różne moje zbiory, wpadły mi w ręce zestawy do wycinania z Alchemy of Art, które dostałam jako gratis. Do tej pory nie miałam pomysłu do czego je użyć, ale kiedy spojrzałam na te piękne grafiki, to już wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę! Do tego idealnie wpasował się napis z halloweenowego zestawu napisów od Tima Holtza 🤗





I jak Wam się podoba całość?


niedziela, 23 listopada 2025

Layout, czyli praca ze zdjęciem...

Dzisiaj robię mały skok w przeszłość i tym layoutem przypominam sobie cudowne wakacje. A jednocześnie zapraszam Was na ostatnie wyzwanie z mapką w ArtPiaskownicy - tym razem pora na layout lub blejtram. Mapka jest świetna, myślę, że można wykorzystać ją na wiele sposobów!

Lubię tego typu layouty, bo pozwalają mi pobawić się moimi ulubionymi mediami, a jednocześnie jest to praca, która daje jakąś sentymentalną wartość 😊








Pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 11 listopada 2025

Ludzie i wspomnienia...

Listopad to dość nostalgiczny miesiąc, więc pomysł na tę pracę bardzo naturalnie sam się nasunął. Gdybym miała podać jakiś temat tego projektu, to byłby to np. "Ludzie i wspomnienia".

Bazą mojej dekoracji jest tag hdf, na początku pracy zagruntowałam białym gesso. Następnie przykleiłam cieniutki papier i całość zabezpieczyłam jeszcze przeźroczystym gesso. W kolejnym kroku nałożyłam przeźroczystą pastę strukturalną przez maskę, która stworzyła mi efekt takich jakby kafelków-szybek. Kiedy pasta wyschła w miejsca, gdzie nie była nałożona, wtarłam tusz, a jego nadmiar usunęłam mokrą chusteczką.

Ramę taga malowałam trzema kolorami farb akrylowych z linii distress, starając się aby kolory przechodziły, a całość miała nieco postarzony wygląd. Bardzo w tym zabiegu przydał się pędzel gąbkowy, którym można delikatnie nakładać farbę starając się, aby nie przykrywała idealnie całej powierzchni. Na koniec brzegi ramki przetarłam złotym woskiem i dodałam w niektórych miejscach odrobinę matowego wosku w kolorze zielonej patyny. Pod zdjęcie podłożyłam wycięty wykrojnikiem zegar, który pokryłam metalicznym pudrem do embossingu. Tym samym pudrem wykończone są dwa malutkie elementy, które imitują główki śrubek. Puder wykorzystałam jeszcze do napisu, który znajduje się na dole taga i najlepiej widać go pod odpowiednim kątem.

Zdecydowałam się jeszcze na skromną dekorację przy zdjęciu - kwiatki odbite stemplem i pokolorowane kredkami akwarelowymi.



Projekt powstał w ramach współpracy ze sklepem ZieloneKoty.pl i tradycyjnie po informację o użytych produktach zapraszam Was na blog sklepu (<-- klik).


niedziela, 9 listopada 2025

Akwarele w art journalu...

Akwarele w art journalu - polecam! Dzięki nim można wyczarować nie tylko ciekawe tło, ale również np. kolorować dodatki, czyli chociażby wycięte wykrojnikiem elementy, jak u mnie ten kwiat.
Inspirację do sięgnięcia po akwarele znalazłam w poradnikuAnai "23 pomysły na wpisy w art journalu", który możecie kupić w sklepie ZieloneKoty.pl 💚

Szczerze polecam, nie tylko tym, którzy chcieliby zacząć swoją przygodę z art journalem, ale również tym, którzy są ciekawi nowych technik, którzy wciąż szukają swojego stylu, którzy odczuwają blokadę weny lub twórczą niemoc, a w końcu tym, którzy ciągle chcą się rozwijać.






Pozdrawiam serdecznie!

czwartek, 6 listopada 2025

Jesienny tag...

Wszystkich wielbicieli mapek zapraszam na wyzwanie specjalne do ArtPiaskownicy.

Do końca listopada można poszaleć z pracami robionymi według mapek, które na przestrzeni lat pokazywały się w ArtPiaskownicy. Myślę, że to bardzo fajna opcja, zwłaszcza w sytuacjach, gdy mamy jakąś pustkę lub twórcza blokadę. Ja osobiście bardzo lubię mapki, a jeszcze bardziej podglądać jak inni kreatywnie do nich podchodzą.
Ja wybrałam sobie jedną z nich i zrobiłam taki oto tag 👇🏻






A mapka, wg której powstał ten tag wygląda tak:


Tutaj znajdziesz szczegóły wyzwania i zbiór wszystkich mapek - wystarczy kliknąć w zdjęcie. Zapraszam!




sobota, 1 listopada 2025

Shadowbox z domkami...

Tak jak zapowiadałam - mam dla Was kolejną inspirację z nietoperzami, aczkolwiek to nie one grają tu główną rolę.
Tym razem - w ramach inspiracji dla sklepu ZieloneKoty.pl - podjęłam wyzwanie zrobienia tych przeuroczych domków z serii paper village od Tima Holtza. Przyznam szczerze, że miałam ze dwa momenty zwątpienia czy uda mi się dokończyć ten projekt, bo robienie tych domków (w takiej wersji jaką Wam prezentuję) jest dość czasochłonne i na pewno trzeba mieć sporo cierpliwości. No ale jak już się przezwycięży własne słabości, to efekt jest naprawdę bardzo przyjemny!


Domki wycinałam z papieru do mixed mediów o gramaturze 200g. Nie proponuję brać grubszego, bo ciężko będzie pozaginać skrzydełka, które pomagają sklejać poszczególne elementy. Zamarzyło mi się, żeby domki miały kamienne fasady, w związku z czym kupiłam sobie mini folder do embossingu o takim właśnie wzorze. Fasady budynków są zrobione oddzielnie i naklejone na bazę. Do uzyskania koloru zbliżonego do kamieni posłużyły mi mgiełki, tusze i farby akrylowe. Wszystkie te preparaty bardzo dobrze łączą się ze sobą i świetnie uzupełniają. Po wytłoczeniu poszczególnych elementów, miejsca pomiędzy kamieniami podkreśliłam delikatnie rozcieńczoną białą farbą. Taki zabieg bardzo dobrze podkreśla kamienną strukturę i przypomina prawdziwe spoiwo.
Domki umieściłam w nocnej scenerii. Wykorzystałam kolejne mgiełki do zrobienia tła, nakleiłam księżyc i nietoperze. Całość osadziłam w dość głębokiej ramce, która idealnie dopasowała się do tych wszystkich elementów. Ramkę przetarłam papierem ściernym, żeby ją zmatowić, a następnie nałożyłam preparat bonding primer, który znacznie poprawia przyczepność nakładanych farb. Na tak zagruntowaną powierzchnię nałożyłam dwie warstwy czarnej matowej farby. Do tego celu użyłam gąbeczki, bo zależało mi, żeby nie było śladów od pędzla. Na koniec całość pokryłam srebrnym woskiem, przy czym starałam się, żeby nie był idealnie równo nałożony. Rogi ramki przyciemniłam czarny postarzającym woskiem. Całość wygląda moim zdaniem jak kawałek starego metalu. Wisienką na torcie jest stopka, która pierwotnie jest przeznaczona jako podstawka do jajek. Dzięki niej moja ramka prezentuje się naprawdę nietuzinkowo.







Mam nadzieję, że znajdziecie w tym projekcie jakąś inspirację dla siebie. Ja już myślę o domkach w zimowej scenerii!

wtorek, 21 października 2025

Tag z wiedźmą...

Fiolet niezbyt często się u mnie pojawia, ale ta pora roku jakoś tak naturalnie go przywołuje, zwłaszcza gdy chcę przemycić w projekcie jakieś halloweenowe nawiązania.
Na tym tagu sporo się dzieje, bo były użyte tusze z maską, później mgiełka, która to wszystko nieco przysłoniła, jest i pasta strukturalna, no i trochę wykrojników. Wyjątkowo brakuje stempli, choć kapelusz tej pani, to odbitka stempla, którą pokolorowałam kredkami akwarelowymi.





Pozdrawiam serdecznie!

czwartek, 9 października 2025

Let life surprise you...

Dziś znowu mam dla Was inspirację w stylu Tima Holtza i z wykorzystaniem produktów sygnowanych przez niego. Klimat nieco mroczny, jak na październik i zbliżający się listopad przystało. Zapowiadałam, że w tym okresie pojawią się u mnie nietoperze i oto są!
Tło tego obrazka jest niezwykle proste - wykorzystałam dwa kolory mgiełek (faded jeans i hickory smoke), które psikałam warstwowo. Ponieważ reagują z wodą, to kolory fajnie się zmieszały, tworząc ciekawe zacieki. Na końcu psiknęłam jeszcze mgiełką distress spritz, również w kolorze hickory smoke i to właśnie ona daje efekt tych błyszczących plamek, które w moim zamyśle imitują rozgwieżdżone niebo.
Księżyc wycięłam wykrojnikiem i potuszowałam go tuszami distress oxide dbając o to, żeby na tej powierzchni również były różne przejścia kolorystyczne. W następnym kroku wyciągnęłam pudry do embossingu i czarnym pokryłam nietoperze, natomiast pudrem distress embossing glaze, który jest wprawdzie kolorowy (ten akurat brązowy), ale niekryjący tak, jak inne, pokryłam marynarkę tego poważnego pana. Właściwość tego pudru powoduje, że pokryta nim powierzchnia nabiera koloru, natomiast z racji przeźroczystości - widać wzór spod spodu.
Na koniec uznałam, że postać trzeba nieco udekorować i w związku z tym wycięłam wykrojnikiem kapelusz oraz muszkę, które pomalowałam kredkami akwarelowymi. Do obrazka tradycyjnie dorobiłam ramkę, którą najpierw gruntuję preparatem bonding primer, a następnie pokrywam srebrną farbą akrylową. Ponieważ nie chciałam, żeby ramka za bardzo się błyszczała, to na koniec przeciągnęłam ją jeszcze czarnym woskiem. W rezultacie ramka wygląda jakby była metalowa.
Ciekawa jestem co z tej pracy jest dla Was najbardziej inspirujące :)







Praca powstała w ramach współpracy ze sklepem ZieloneKoty.pl. Na blogu znajdziecie listę produktów, które wykorzystałam do stworzenia tego obrazka. Zapraszam!

wtorek, 7 października 2025

Jesienny obrazek...

Wpis bardzo jesienny, ale nie do końca w "moim stylu". Powiedziałabym, że bardziej obrazek, niż wpis do art journala. Ważne w nim jest przede wszystkim to, że sięgnęłam do czegoś nowego niż do tej pory. Inny niż zwykle to robię jest sposób zrobienia tła. Wybrałam 4 kolory farbek akrylowych i rozcierałam je starając się, żeby kolory ładnie zaczęły się przenikać i łączyć. Taki sposób podpatrzyłam u Anai

Od Werki zaczerpnęłam z kolei pomysł na zostawienie marginesów, które tworzą swego rodzaju ramkę.

A od Magdy pochodzi pomysł na listkowe wykrojniki wykorzystane jako drzewa. 



Pozdrawiam serdecznie!

niedziela, 5 października 2025

What's up?

Męska różowa koszula, czy niebieski kombinezon? To temat wyzwania w Art-piaskownica - dacie ponieść się wyobraźni i zmierzycie się z tym tematem?

Ja postawiłam na różową koszulę, jak widać 😁 Tag w stylu Tima Holtza z wykorzystaniem warstwowego wykrojnika, do którego trzeba mieć troszkę cierpliwości (widzicie ile tu drobniutkich elementów??), ale myślę, że dla ostatecznego efektu, warto było podłubać.




Pozdrawiam serdecznie!